Zielony Latawiec – o przyjaźni przez cały świat

Przemierzyć cały świat i dowiedzieć się czym jest przyjaźń – brzmi całkiem nieźle prawda? W taką podróż możecie całą rodziną wyruszyć już teraz. Serio! Z  Anią i jej zielonym latawcem… 

Kiedy zamawiałam tę książkę dla swoich Brzdąców, w przedsprzedaży w połowie kwietnia nie sądziłam, że kiedy do nas trafi temat różnorodności rasowej i kulturowej będzie tak bardzo na czasie. Ale jest. I to od nas teraz zależy jak będziemy uczyć kolejne pokolenia tolerancji, różnic kulturowych, odmiennych zwyczajów, poglądów i wyglądu… Widać jak wiele mamy do zrobienia ciągle. W tej książce temat różnorodności pokazany jest od tego najlepszego tematu: od przyjaźni.

„ZIELONY LATAWIEC. PRZYJAŹŃ PRZEZ 6 KONTYNENTÓW” 

Dzisiaj przedstawię Ci Anię. Dziewczynka zastanawia się nad tym czym jest przyjaźń i jak prawdziwy mały odkrywca chce poznać ją i dowiedzieć się na jej temat jak najwięcej – wysyła więc w świat zielony latawiec, który odwiedzając nawet najdalsze zakątki świata ma zdobyć dla niej te cenne informacje.

Zielony latawiec niesiony przez wiatr trafia w przeróżne zakątki świata. Odwiedza na przykład sąsiadów Polski: Ukrainę, Łotwę Rosję, Czechy i Niemcy. Leci też do Finlandii, Norwegii i Wielkiej Brytanii, a potem przemierza kolejne europejskie kraje m.in: Hiszpanię, Portugalię, Chorwację. Podróżuje też dużo dalej i odwiedza Meksyk, Brazylię, Argentynę, a nawet Iran i RPA. Nie zapomina też o Australii i Azji, tam poznaje Chiny, Koreę Południową, czy też Japonię, a to i tak nie są wszystkie miejsca, które dziecko zwiedzi wraz z zielonym latawcem! 

Zielony latawiec w każdym z tych rejonów odkrywa czym dokładnie jest przyjaźń. Ale w książce ta przyjaźń nie jest opisana wprost – trzeba się nad nią wspólnie z dzieckiem zastanowić i odkryć.

Treść „Zielonego Latawca” podzielona jest na dwie, a w zasadzie to nawet na trzy, części. Z prawej strony każdej rozkładówki prowadzona jest narracja latawca przemierzającego i poznającego różnorodny świat.

Natomiast z lewej strony każdej rozkładówki znajduje się nazwa kraju (i jego stolicy) czy też regionu do jakiego właśnie przybył latawiec. Tuż pod nią opisane są ciekawostki o danym kraju np. o Czekoladowych Wzgórzach na Filipinach, najstarszym obserwatorium astronomicznym w Korei Południowej, czy też o Festiwalu Róż w Bułgarii.

Jest też część przeznaczona do aktywności z dzieckiem np: temat do wspólnych przemysleń (o roli odległości w przyjaźni lub o tym czym jest kompromis). Jest też kilka inspiracji do wykonania pracy plastycznej np. stworzenie kolorowego lampionu jak w Chinach, czy też wymyślenie rymowanki poprawiającej humor. 🙂

Książka świetnie nadaje się więc do zgłębiania nie tylko w gronie rodzic-dziecko, ale i w małych grupach (np. w przedszkolu).

Młody czytelnik odkryje więc, wraz z Anią i jej latawcem, przyjaźń z rówieśnikiem, z dorosłym i ze zwierzęciem. Ale nie tylko, są też mniej oczywiste rodzaje przyjaźni jak ta z wymyślonymi stworzeniami (trolle, duchy i nocne potwory) oraz przedmiotami (książkami i ukochanymi zabawkami). 

Czytamy tę książkę już naprawdę długo i ciągle mamy nowe tematy do rozmów: przyjaźń na odległość, przyjacielskie relacje w rodzinie, wspólne rozwiązywanie problemów i dzielenie się sekretami, a także pomagane sobie i poszukiwanie kompromisów  – całe spektrum zagadnień dotyczących przyjaźni. Jest o czym rozmawiać! 

Ale to tylko tekst, a przecież rozmawiać można też o ilustracjach, a te w książce są naprawdę niezwykłe i wyjątkowe. Każda z ilustracji opowiada o zupełnie innym rodzaju przyjaźni i robi to w wyjątkowy i niepowtarzalny sposób, we własnym stylu i w różnorodnych odcieniach – bo ta książka nie ma jednego autora i jednego ilustratora, jak to bywa zazwyczaj.

Ta książka nie ma tylko jednego autora. Jest ich wielu, ale zacznę od tej najważniejszej to Julita Pasikowska-Klica – może znacie ją już z bloga Bajkochłonka, na którym recenzuje książki dla dzieci. Ale ona nie tylko recenzuje, ale i wydaje w założonym przez siebie wydawnictwie Sto Stron. To się nazywa miłość do książek! 

Ilustracje przewodnie historii Ani i jej latawca wykonała Aleksandra Szwajda. A poza nimi dwiema…. poza nimi jest jeszcze ponad 40 ilustratorek i ilustratorów z całego świata! Tak tak, każde państwo czy region odwiedzany przez zielony latawiec zilustrowała inna osoba we własnym stylu i za pomocą swoich ulubionych barw. PRZEPIĘKNIE!

Poza tym na samym końcu książki jest spis wszystkich ilustratorów – więc jeżeli masz ilustracje, które wyjątkowo Ci się spodobały, zawsze możesz odnaleźć ich twórcę w sieci i zobaczyć co jeszcze stworzył. Taka współpraca przy tworzeniu książki jest czymś naprawdę niepowtarzalnym.

Jak widać na załączonych zdjęciach ja i moi mali pożeracze truskawek (kto zauważył znikające owoce?) naprawdę ją polecamy! 🙂 Choć powiem Ci od razu, że nie jest to książka, którą można przeczytać za jednym razem – ma ponad sto stron! I w dziecięcej głowie rodzi się co najmniej tyle samo pytań o poznaną treść. 

A wiecie kiedy jestem pewna, że dobrze dobrałam kolejną książkę dla moich coraz większych Maluchów? Gdy chłopcy sięgają po nią sami, zadają pytania i nawiązują do niej na co dzień. 🙂

 

„Zielony Latawiec. Przyjaźń przez 6 kontynentów”
Julita Pasikowska-Klica, Aleksandra Szwajda
Wydawnictwo Sto Stron
Czerwiec 2020

Rate this post
(Visited 465 times, 1 visits today)

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *