Co dać dziecku na śniadanie lub na drugie śniadanie (np. do przedszkola), żeby to było zdrowe, pożywne i w dodatku, żeby sam Brzdąc miał frajdę z jedzenia? Zastanawiam się nad tym kilka razy w tygodniu ;). Albo co zabrać do jedzenia na rodzinną wycieczkę? To nie jest taka łatwa sprawa – pogodzić interesy wszystkich głodnych brzuchów ;). Aktualnie na naszej śniadaniowej liście jest 15 pomysłów (przetestowanych na mojej rodzince), które z chęcią Wam tutaj podrzucam. 🙂
UPDATE: Jest już też druga część śniadaniowych inspiracji! Śniadnie dla przedszkolaka LUNCHBOX CZĘŚĆ 2
Do przygotowywania różnorodnych śniadań dzień w dzień zmotywowało mnie przedszkole mojego Starszaka. Tam dzieci przynoszą drugie śniadanie i przekąski na spacer – codziennie. Przedszkole zapewnia dwudaniowy obiad oraz wodę i owoce, po które dzieci mogą sięgać gdy tylko zgłodnieją. Zanim zaczną cykl codziennych zajęć mogą usiąść przy stoliku i zjeść to, co dostały zapakowane przez rodziców z rana. Do lunchboxów sięgają jeszcze na spacerach – każde dzieck bierze swój plecak z jedzeniem i termosem… i ruszają – najczęściej w las, czasem też i na plażę (to jest dopiero życie!;)).
Tak więc co rano pakuję (lub Mąż pakuje) lunchbox i bidon z wodą/herbatą do plecaka małego odkrywcy. Jedzenie pakowane do pudełka musi być więc w miarę odporne na wstrząsy i nie może się rozlać po całym plecaku, kiedy pudełko z jedzeniem się otworzy (odpadają więc wszelkie jogurty, twarożki, pasty, kremy, puddingi…), musi być smaczne i to przez kilka godzin i najlepiej gdyby było zdrowe ;).
Pomysły, które Wam tu pokażę, z powodzeniem można wykorzystać po prostu na śniadanie lub na podwieczorek, albo spakować na rodzinną wycieczkę ;).
Przepisy, które Wam tutaj pokażę są zazwyczaj wegetariańskie lub wegańskie. Drugie śniadania Brzdąc je w wersji słodkiej, aczkolwiek pracujemy też nad bardziej warzywnymi opcjami ;). Część tych śniadań przygotowujemy poprzedniego wieczoru, wtedy poranek jest mniej stresujący, a bardziej leniwy i przyjemny. No dobra, to by było na tyle teorii, czas na konkrety!
15 POMYSŁÓW NA LUNCHBOX PRZEDSZKOLAKA
… czyli 3 tygodnie, od poniedziałku do piątku, bez zastanawiania się co podać dziecku (i sobie) na śniadanie! MNIAM!
1. GOFRY Z BATATA (wegańskie)
Uwielbiamy gofry, a do zapakowania w pudełko sprawdzają się znakomicie. Nie dodajemy do nich cukru, są wegańskie i smakują świetnie ze świeżymi owocami lub z domowym dżemem.
SKŁADNIKI:
- szklanka puree z batata (ja gotuję na parze)
- szklanka mąki pszennej
- 3/4 szklanki mleka roślinnego (my używamy owsiane, ale sojowe też będzie ok)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta cynamonu
Składniki trzeba wymieszać aż powstanie gładka masa, a potem wystarczy smażyć (trochę dłużej niż tradycyjne gofry). Teraz tylko ulubione dodatki i gotowe :). Od razu powiem, że używamy gofrownicy Dezal 301.5 i już od 4 lat sprawdza się świetnie.
2. CHLEBEK BANANOWY (wegański)
Chlebek bananowy od lat robię z przepisu z WEGANON.PL. Nie dodaję tylko orzechów – wtedy smakuje całej naszej rodzinie. I naprawdę warto zrobić go na mące orkiszowej – super smakuje, choć jak akurat nam zbraknie to najzwyklejsza pszenna też jest ok. Robi się go niesamowicie prosto nawet bez użycia blendera czy miksera (opcja kiedy ktoś w pokoju obok usypia właśnie dzieci) ;). Spróbujcie, dodam link jeszcze raz, żeby był pod ręką: pełnoziarnisty orkiszowy chlebek bananowy.
3. PEŁNOZIARNISTE PLACKI BANANOWE (wegańskie)
Skoro już jesteśmy przy bananie to zalinkuję Wam też przepis do pełnoziarnistych placków bananowych. Te robimy z przepisu od ERVEGAN.PL. Są super proste i bardzo szybkie, więc przygotowanie ich nie stanowi najmniejszego problemu nawet z dwójką Brzdąców u boku. Do pudełka doskonałe, nawet po kilku godzinach smakują rewelacyjnie. Przypominam skąd przepis: pełnoziarniste placuszki bananowe.
4. PLACKI BANANOWO – SZPINAKOWE
Z plackami bananowymi można jeszcze trochę zaszaleć i dodać do nich szpinaku. Blendowanie szpinaku to taka fajna opcja, żeby dać dziecku szpinak – moje Brzdące lubią smak szpinaku, nie lubią natomiast jeść go w wersji surowej. Po prostu trudno im się żuje takie liście ;). W plackach jest więc super. Tu podam wszystkie składniki, bo to mieszanka kilku różnych przepisów.
SKŁADNIKI:
- 2 banany
- szklanka świeżego szpinaku
- 1 jajko
- 1/2 szklanki mleka roślinnego
- 1 szklanka mąki orkiszowej
- i jakiś tłuszcz do smażenia: olej kokosowy albo ryżowy jest super
Mieszam wszystkie składniki w blenderze i z takiego ciasta smażę placki :). Potem wystarczy dodać jakiś owoców i śniadanie gotowe. Smacznego.
5. NALEŚNIKI
NAleśników to chyba nikomu przedstawiać nie trzeba 😉 Do pudełka do przedszkola czy na piknik – idealne! Na pewno każdy z Was ma swój sprawdzony przepis – u nas domowym mistrzem naleśników jest Grzegorz! 🙂 Tak tak, naleśniki to specjalność mojego Męża i wcale nie zamierzam na tym polu z nim konkurować.
6. JABŁKA PIECZONE W CIEŚCIE NALEŚNIKOWYM
Ten przepis wypatrzyłam kiedyś na tasty.co po kilku modyfikacjach zagościł u nas na stałe :). Już Wam przedstawiam moje zmiany.
SKŁADNIKI:
- 2 jabłka
- 2 jajka
- 1/2 szklanki mleka roślinnego (120 ml)
- 1 łyżka roztopionego masła
- 3/4 szklanki mąki (100g)
- łyżka cukru przy kwaśniejszych jabłkach
OPIS: (Nagrzać piekarnik do 180 st). Jabłka trzeba obrać i pokroić na cienkie plasterki. Wymieszać jajka z cukrem, dodać mleko i roztopione masło – całość wymieszać na gładką masę. Przesiać mąkę i znów wymieszać. Dodać jabłka i delikatnie wymieszać z ciastem. Przełożyć do formy do pieczenia (u mnie to taka podłużna 27×13 cm). I wkładamy do rozgrzanego piekarnika na 40 min. Gotowe i przepyszne! – Najsmaczniejsze jak wystygnie, więc idealne do upieczenia wieczorem i zjedzenia następnego dnia. 🙂
7. KULKI OWSIANO – TRUSKAWKOWE (wegańskie)
To super przepis z bloga kotlet.tv. To bardzo szybkie w przygotowaniu drugie śniadanie lub przekąska. W oryginalnym przepisie jest czekolada, ale w ogóle jej nie dodaję, wtedy bez wyrzutów sumienia mogę dać kilka takich kulek mojemu Brzdącowi do pudełka. Wystarczą 4 składniki: mrożone (albo świeże) truskawki, płatki owsiane, suszona żurawina i olej kokosowy.
8. KULKI OWSIANO – MALINOWE lub BORÓWKOWE (wegańskie)
Przepis wyżej na kulki owsiano-truskawkowe można modyfikować z innymi owocami. U nas sprawdzają się maliny (mrożone albo świeże) i borówki. Na początku jak F. brał je do przedszkola to potem opowiadał, że dziewczynki mu wyjadały, bo różowe 😀 Różowe i smaczne, a do tego gotowe w kilka chwil. Składniki są niesamowicie proste: mrożone albo świeże maliny lub borówki, płatki owsiane, suszona żurawina i olej kokosowy. Taka poręczna wersja owsianki 😉
9. PIECZONE JABŁKO
Kiedy wiem, że F. do przedszkola idzie na krótszą zmianę (w sensie chce do domu wrócić o 12:30) wtedy do pudełka mogę zapakować mu coś mniejszego, niż kiedy zostaje do 15:30. Wtedy piekę mu jabłko. Wykrajam ogryzek, a zamiast niego dodaję kilka mrożonych malin i wkładam na 20-25 min. do piekarnika na 180 st. Drugie śniadanie szybciutkie, mało pracochłonne i zdrowe.
A jak mam akurat w lodówce ciasto francuskie to pokrojone jabłko zawijam w ciasto francuskie i wkładam do piekarnika na 20 min.
10. PIECZONY OMLET
Przygotowywanie omletów z rana jest bardzo pracochłonne i zajmuje za dużo czasu żebyśmy robili je w tygodniu. Ale pieczony omlet to zupełnie coś innego – można go zrobić spokojnie wieczorem i podać na śniadanie! Uwielbiam takie przepisy. Pieczony omlet robię tak jak pokazuje Filozofia Smaku. A do jego przygotowania wystarczą: banany, jajka, mąka owsiana, cukier i ulubione owoce. Taki upieczony omlet kroję F. na wygodne do zjedzenia kawałki i pakuję do pudełka. Zazwyczaj dodaję jeszcze garść świeżych owoców. Zjada wszystko.
11. WARZYWA + SER
Kiedy kompletnie nie mam czasu nic gotować ani wieczorem ani tym bardziej rano, to daję Brzdącowi do pudełka mix świeżych warzyw pokrojonych w słupki (np. marchewka, ogórek, papryka). Do tego dorzucam garść oliwek i jego ulubiony ser: parmezan. W domu sama zajadam się takim zestawem dodając hummus, ale F. nie jest jego zwolennikiem ;).
12. DOMOWE SUSHI
Czasami, ale to naprawdę czasami, coś mnie najdzie i robię domowe sushi. Zajmuje to okropnie dużo czasu, potrzeba całe mnóstwo składników, ale jest taaaakie pyszne! Świetny przepis + krok po kroku jak się zwija rolki jest na blogu kotlet.tv. Polecam, ale radzę to porządnie zaplanować i od razu zrobić dużo.
13. SAŁATKA RYŻOWA
Rzadko mam czas na sushi, ale na ugotowanie ryżu czas spokojnie znajdę. Do takiego ugotowanego ryżu dodaję kukurydzę (ze słoika zdrowiej), fasolkę czerwoną, pokrojonego ogórka lub paprykę i obowiązkowo pomarańczę. Sałatkę robi się bardzo szybko i u nas w domu każdemu smakuje. Warto spróbować.
14. SAŁATKA MAKARONOWA
Pozostając w temacie sałatek to teraz pokażę Wam sałatkę makaronową. Podpatrzyłam ją kiedyś od swojej współlokatorki (yyy… nie będę Wam mówić ile lat temu) i ciągle się u nas pojawia.
SKŁADNIKI:
- 200g ugotowanego makaronu
- pół słoika pomidorów suszonych
- czarne oliwki (u mnie wszyscy lubią, więc dodajemy też sporo)
- natka (u nas niedużo i bardzo drobno posiekana)
- garść nasion słonecznika
- czasami dodaję trochę grubo tartego parmezanu
wystarczy wszystko wymieszać i … zjeść 🙂 MNIAM!
15. CIASTO MARCHEWKOWE (a właściwie chlebek)
Pomysł na to ciasto wypatrzyłam na blogu Moje Wypieki. Ma świetny pomarańczowy kolor i robi się je niezwykle prosto. Do podstawowego przepisu wprowadziłam kilka zmian – dzięki nim ciasto marchewkowe zmieniło się w marchewkowy chlebek.
Składniki:
- pół szklanki oleju rzepakowego lub słonecznikowego
- 80 gr cukru trzcinowego
- 4 jajka
- 350 g marchewek (3-4 sztuki)
- 300 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- czasem dodaję też startą skórkę i sok z jednej pomarańczy
Nie robię też czekoladowej polewy, która jest w oryginalnym przepisie – to ma być w końcu do przedszkola ;).
Przygotowanie jak w podstawowym przepisie u Moje Wypieki:
Obrane i pokrojone w plasterki marchewki wkładam do misy blendera, zalewam olejem, dodaję jajka, cukier i blenduję na gładką masę. Przesiewam mąkę, dodaję proszek do pieczenia i mieszam delikatnie aż wszystko się połączy. Przekładam masę do formy (tej samej co w przypadku chlebka bananowego) i wstawiam do piekarnika: 180ºC, 45-50 min. Gotowe 🙂
Składniki są bardzo proste i łatwo dostępne. Czego chcieć więcej? 😉 Żeby ktoś zrobił to za mnie oczywiście – na szczęście często pomaga mi Mąż. 🙂
Ufff! Udało się! Pokazałam Wam właśnie 15 świetnych przepisów na śniadanie, drugie śniadanie albo jedzenie, które sprawdzi się na rodzinnej wycieczce. Odporne na wstrząsy, szybkie (oprócz sushi) do przygotowania i smaczne. Jak wyszukam, uzbieram i przetestuję na moich Brzdącach kolejne 15 to też Wam pokażę, a co! 🙂
UPDATE: Jest już też druga część śniadaniowych inspiracji! Śniadnie dla przedszkolaka LUNCHBOX CZĘŚĆ 2
P.S To, co F. zabiera w lunchboxie do przedszkola codziennie rano pokazuję na stories: więc jeśli szukasz pomysłów to zaglądaj do mnie na instagram.
Szukając nowych inspiracji trafiłam tutaj! Dzięki za świetne pomysły 🙂