Skansen w Sierpcu – miejskie dzieci poznają wieś

Są takie miejsca, do których bardzo lubimy wracać i z których wcale nie chcemy wyjeżdżać. Na tej liście jest Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu i znajdujący się tuż obok – Hotel Skansen. To świetne miejsce na wycieczkę z dziećmi- mają tam dla siebie mnóstwo przestrzeni, z której mogą swobodnie korzystać, jednocześnie poznając polską wieś i związane z nią tradycje oraz pracę.

Skansen w Sierpcu poznaliśmy całkiem niedawno – przy okazji jednej z organizowanych tam imprez plenerowych „miodobranie w skansenie”. Dla 3-latka to wielka frajda móc poznawać pracę pszczelarza (zwłaszcza jak uwielbia miód). A tam właśnie, w skansenie, można ją poznać w najlepszy sposób: można jej doświadczyć.

W lipcu więc poznaliśmy smak plastra miodu, a po chleb ze świeżym masłem i miodem wracaliśmy kilka razy. Powąchaliśmy świeżego pszczelego wosku, zakręciliśmy miodarką, z której po chwili spłynął przejrzysty miód. Zobaczyliśmy ule słomiane i drewniane, poznaliśmy pszczelarza, a nawet kilku. A potem kupiliśmy do domu zapas pysznego miodu rzepakowego, lipowego i mniszkowego – wszystkie z tegorocznych zbiorów.

W sierpniu do skansenu przyjechaliśmy na żniwa. Wypiliśmy zbożową kawę i zbieraliśmy słomę. Poznaliśmy żniwiarzy z kosami i widłami, później oglądaliśmy jak młóci się zboże i wyplata się dożynkowe wieńce. Zmokliśmy podczas letniej ulewy, a gdy ta ustała to wróciliśmy przejechać się bryczką po terenie skansenu, a jego teren jest naprawdę wielki.

Poza tym w skansenie w Sierpcu odbywają się prezentacje zajęć gospodarskich i rzemiosła w zagrodach chłopskich. Udało nam się więc podpatrzeć jak w pocie czoła pracuje kowal oraz jak plecionkarz wyplata kosze z wikliny. Piliśmy kompot i zajadaliśmy się drożdżowym ciastem na schodkach jednej z chat. Brzdące biegały po polu, szukały jabłonek i obserwowali kozy oraz króliki. I to może była połowa rozmaitych rzeczy, które w skansenie można zrobić.

A gdy wracamy już do domu to F. zawsze pyta: „A czy wrócimy tu jeszcze i zostaniemy dłużej?” :). To dla mnie najlepsza rekomendacja, bo wiem, że zarówno on jak i D. czują się tu po prostu dobrze. W lipcu spędziliśmy tu dwa dni, w sierpniu przyjechaliśmy już na 3. Chciałabym wpaść tu jeszcze raz we wrześniu – wtedy są wykopki i ognisko! Ale nie wiem czy nam się to uda.

 

HOTEL SKANSEN

Zarówno w lipcu jak i sierpniu nocowaliśmy w pobliskim Hotelu Skansen.  Napiszę o nim tu jeszcze, bo to całkiem porządne miejsce, na rodzinny wyjazd niedaleko Warszawy. Budynki hotelowe naprawdę robią niesamowite wrażenie – tu nowoczesność i natura idą w parze. Teraz tylko napomknę, że jest piękny widok z okna, duża sala zabaw, basen z brodzikiem dla najmłodszych oraz plac zabaw na zewnątrz.

A będąc gościem hotelu ma się 20% zniżki na bilety do Skansenu i bilet jest ważny 3 dni!

 

P.S. Jeżeli spodobało Wam się w Skansenie polecam odwiedzić też inne magiczne miejsce – Siedlisko Leluja. Tam też można poczuć klimat wsi i wsłuchać się w wieczorną, wolną od szumu miasta, ciszę.

Rate this post
(Visited 728 times, 1 visits today)

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *