„Idealna chwila” na naukę czym jest wdzięczność ;)

To najlepszy moment, żeby pokazać Ci tę piękną książkę dla małych czytelników. 😉 Tak myślę. Bo każdy czas jest dobry na rozmowę z dzieckiem o bezinteresownej pomocy, przyjaźni i wdzięczności, a już na pewno przy lekturze „Idealnej chwili” Susann Isern. 

Pokazywałam już tutaj książkę Susann Isern – „Wielką Księgę Supermocy”, pamiętasz? Wiedziałam, że przy okazji kolejnych zakupów w księgarni na pewno sięgnę po inne pozycje tej autorki. I tak się też stało! 😉 Na naszej półce swoje miejsce znalazła „Idealna chwila”.

„IDEALNA CHWILA” SUSANNA ISERN

„Idealna chwila” to historia wiewiórki i tajemniczego listu, który podrzucił do jej domku listonosz Szczygieł. Po otwarciu koperty i przeczytaniu wiadomości wiewiórka w pośpiechu ubiera się i wybiega z domu…

Po drodze spotyka leśne zwierzęta, które proszą ją o pomoc. A ona chociaż bardzo się gdzieś spieszy i pędzi, to za każdym razem znajduje choćby odrobinkę czasu, żeby zatrzymać się i pomóc. I tak oto wiewiórka niesie pomoc jeleniowi w przystrojeniu rogów, niedźwiedziowi w podebraniu miodu z braci, czy też jeżowi w zdjęciu brzoskwiń z kolców i wielu innym leśnym przyjaciołom. Nikomu nie odmawia, choć ciągle zastanawia się czy jej samej uda się zdążyć na czas.

A kiedy już dobiega do swojego celu, zatrzymuje się i przypomina sobie, że nie przygotowała żadnego prezentu…

” – W takich sytuacjach zawsze trzeba mieć jakiś ładny prezent – przypomina sobie załamana. Wsadza łapkę do plecaka, choć wie, że przecież niczego tam nie znajdzie.”

I tu dzieje się magia! A właściwie to właśnie tutaj dzieje się „wdzięczność”. Bo okazuje się, że za każdym razem jak pomagała  leśnym zwierzętom, to one w zamian wsuwały jej do plecaka drobne przedmioty w podziękowaniu: kwiaty, szalik, miód…   

Wiewiórka może więc spokojnie dokończyć swoją podróż. A jej cel to odwiedzenie przyjaciółki Zajęczycy, która nad ranem urodziła małe zajączki. Wiewiórka od progu zastanawia się czy nie przyszła za późno, ale pewnie wiesz jak to bywa w bajkach – przyszła w idealnej chwili. 😉 

Czytamy  sobie od czasu do czasu z chłopcami „Idealną chwilę” i oglądamy, bo ilustracje, które wykonał Marco Soma, są naprawdę przepiękne. Z jednej strony minimalistyczne, ale jednak pełne szczegółów i pięknych kolorów. Pasują tutaj … idealnie. 😉 

To świetna książka dobrze sprawdziła nam się w ciepłe dni – kiedy to moi chłopcy potrzebowali czegoś do wyciszenia w ciągu dnia, ale nie za długiego, bo przecież jest dzień, słońce i trzeba ruszać odkrywać świat. 😉 Myślę, że na jesienne wieczory też będzie super, zwłaszcza w przypadku dopasowania kolorów tych za oknem i w książce.

A ja w księgarni wypatrzyłam też jeszcze jedną książkę Susann Isern. Pokażę Ci ją następnym razem. Teraz idę ugotować zupę na obiad. 😉

Rate this post
(Visited 403 times, 1 visits today)

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *